Primrose Ponies Stable

zooza

W Szkole BDSM pojawił się mały wykładzik obrazkowy z kategorii zrób to sam. Tym razem propozycja dla majsterkowiczów jak wykonać prostą uzdę. Wraz z kosztorysem w oparciu o aktualne ceny oraz czasochłonnością wykonania. Miło, że w szkole klasyki znajduje sie tez miejsce na specjalizację Smile

. Zainteresowanych odsyłam [link widoczny dla zalogowanych].

nurbika_pony

Nie moge wejść na stronę Szkoły. Nie wiem czemu, ktos jeszcze ma taki problem?

zefir

Nie u mnie działa w porządku., moze to chwilowe problemy z serwerem byly

nurbika_pony

No a ja mam invalid IP to access this site... Sad

Można to jakoś udostępnić?

zefir

Spróbuje ci wysłać ściągniętą stronę na email, tylko muszę dostać się na swoje inne konto pocztowe bo poczta na o2 znowu siadła Evil or Very Mad

poszło

zooza

W związku z problemami z zobaczeniem tego, co na końcu podanego przeze mnie w pierwszym poście linku pozwalam sobie na wklejenie tekstu autorstwa kortinki ze strony Szkoły BDSM.

Uzda wersja podstawowa.

Potrzebne nam będą:
Ze sklepu jeździeckiego:
wędzidło gumowe rozmiar 100 (są większe w sklepach ale taka wielkość w zupełności wystarczy) - jest gumowe więc nie porani ust ani nie uszkodzi zębów, nie ma smaku i nie ma zapachu.
2 skórzane paski stosowane do przymocowywania wędzidła do ogłowia (dostępne także w sklepach jeździeckich)

Z Praktikera, Obi bądź Castoramy:
2 karabińczyki i taśma bądź linka (ok 2,5 m) która będzie jako wodze (można tez kupić gotowe) oraz 2 kółka metalowe (typowe do kluczy)

Czas zmontowania całości - 20 - 40 minut.

Jeden pasek przecinamy na 2 części - tak by cześć z dziurkami była nieco krótsza.
Obie części paska montujemy z wędzidłem w ten sposób, by do paska tuz przy mocowaniu przy kółku wędzidła było dość miejsca na małe kółeczko od kluczy. Pasek można połączyć za pomocą metalowych nitów ale tu UWAGA - nity mogą się odbić na policzkach albo wywołać alergię u osób uczulonych na metal z dodatkiem niklu. Ja Paski po prostu zszyłam ręcznie igłą tapicerską i mocną czarną nitką.
To samo robimy z drugą częścią przeciętego paska dbając o to, by zrobić to identycznie i symetrycznie do poprzednio przymocowywanego paska.

Drugi pasek przecinamy na mniej więcej połowę długości samej skóry (bez sprzączki!) i doszywamy podobnie z tym że tu juz nie dokładamy żadnych kółeczek. Musimy także pamiętać by oba rodzaje pasków (te z dodatkowymi kółeczkami i te bez) były względem wędzidła symetrycznie (patrz foto)

Małe kółeczka do kluczy przymocowane do do poziomych pasków będą służyły do zaczepiania wodzy przy pomocy karabińczyków (na zdjęciu same karabińczyki bez łączącej ich taśmy) a to, że są zamocowane od zewnętrznej strony uchroni skórę twarzy od otarć czy odciśnieńć . Paski pionowe zaś są zapinane na głowie (część potyliczna) uniemożliwiając wypchnięcie wędzidła z ust.

Koszty:
Wędzidło gumowe - 35zł
Para pasków skórzanych - 10 zł
2 kółeczka do kluczy - 2 zł
2 karabinczyki - 16zł
Taśma 2,5 m - 10 zł

Autor: kortinka

nurbika_pony

Dziękuję bardzo Droga Zoozo za wklejenie artykułu. Pomysł całkiem fajny i prosty w wykonianiu. Czytając to nasunęło mi się parę myśli:
- wędzidło numer 100 - to nic innego jak wedzidło które ma 10 cm (nie spotkałam się z okresleniem 100, ale może to literówka) - nalezy je dokładnie wybierać, gdyż niektóre są miękkie, niektóre twarde. Te miękkie zazwyczaj mają zmak i zapach gumy, te twardsze (takie trochę bardziej plastikowe) smaku i zapachu nie mają. Mozna wybrac równiez wedzido silikonowe - miękkie, bez smaku i zapachu, ale za to droższe.
- paski - z tego co widze to sa to raczej paski do ostróg, a nie do przymocowania wędzidła do reszty uzdy. Czyli wybierając paski weźmy te do ostróg, lub skośnik do nachrapnika (do uzdy nr 3 - największe) sa to dużo twardsze paski niż te do ostróg, więc nie da sie ich zszyć. Paski do ostróg sa bardziej miekkie i sa się je przebić igłą, jeśli ktoś nie lubi skóry może użyć takich samych pasków tylko parcianych - też dostępne w jeździeckim.

Patrząc na ogół to wydaje mi się, ze te poziome paski(z kółeczkami) zapina się na karku - dzięki temu wędzidła się nie wypluje, a ten wyżej nad uszami i z tyłu głowy. Dobrze rozumiem? Zastanawiam się tylko nad tym czy mimo wszystko kucyk nie ściągnie sobie z łebka tego paska? W razie czeko zawsze można dokupić kolejny pasek i zrobić z niego opaskę (taka jaka mają indianie w poprzek czoła) i doszyc do tych górnych pasków w odpowiednim dla siebie miejscu. I problem z głowy Very Happy

zooza

No to teraz szybka relacja z rekonesansu po dużych sklepach sportowych odbytego w dniu wczorajszym wieczorowa porą. Niestety slepy jeździeckie nie mają zwyczaju być otwarte w sobotę w godzinach wieczornych. Otóż przeklusowaliśmy warszawskie molochy (Decathlon, GO sport) we wszystkich warszawsko-podwarszawskich lokalizajach i niestety ilość gumowych wędzideł wyniosła - 1 (słownie jedna sztuka) o koszmarnie oponiarskim odorku. O silikonowych nawet nie słyszano Sad

. W związku z tym, że dla moich celów ma to być wyłącznie forma skutecznego, elatycznego knebka wszelkie smakowe plastiki odpadają. Swoją drogą nawet nie wiedziałam o istnieniu wędzidel oliwkowych czy jabłkowych, zatrzymalam się na tych o smaku... metalu. No, ale jak widać świat idzie na przód.

Co do konstrukcji kortinki to raczej zastąpiłabym szycie wizytą u rymarza i dziurką z nitem wygląda bardziej profesjonalnie. Co do zapięć to faktycznie paski zapięte na karku nie dają możliwości pozbycia się wędzidła, ale jako ogłowie wyglądają hmm... dość skromnie.
I jeszcze dwa słowa w temacie pasków całkiem nieźle nadają się skórzane wojskowe troki - nasączone oliwką są niezwykle miękkie (takie, jak te wykorzystane przy konstrukcji wóźka na pokaz na Fetyszozie - kto być ten widział Smile

kto nie był niech żałuje).

nurbika_pony

To fakt - sklepy jeździeckie otwarte sa do 14 w sobotę. Co do wędzideł to takie jak ze zdjęć Kortinki można do stać ma KENa - sklep nazywa się "Deresz". Wędzido oliwkowe - to nie jest jego smak Smile

to specjalnie doczepiane kółka, tak, by złączenie wędzidła z kółkami nie przyszczypywało warg konia [link widoczny dla zalogowanych] to cos takiego. Sa oczywiście jabłkowe i to jest oznaka ich smaku - to takie białe wedzidła. Co do tych troków, to zawinęłam Wam dwa do domu, później niezdarnie się tłumacząc dostałam je na pamiatkę - rzeczywiście bardzo mocne i miękkie paski.

zooza

nurbika_pony

O, czyżby się szykowała kolejna super impreza spod Twoich "rączek"? A co do wózka - ja uwazam, ze był świetny i bardzo dobrze zrobiony. Może chciałabys wrzucić na forum jego zdjęcia - żeby pokazać jakie cacko da się samemu w domku zrobic wraz z króciutkim opisem samejż czynności? A co do udostępnienia go innym, to na pewno znalazłoby sie sporo chętnych Smile

Chevalier

Witam kochane ponisie, ponisiów i szanownych trenerów.
Miło mi się do Was odezwać po tak długim czasie (dziękuję enooe i Nurbice za miłe, choć jakże krótkie, rozmowy na czacie BDSM).

Jeszcze tylko kilka tygodni i wracam do kraju, mam nadzieję, żę tym razem na dłużej. Smile

.

jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze Wink

, zooza napisała:
"...nadają się skórzane wojskowe troki - nasączone oliwką są niezwykle miękkie..."
Osobiście poleciłbym stary trick rymarzy, czyli zmiękczenie i konserwację skóry za pomocą... oleju rycynowego Smile

.
W odróżnieniu od oliwki, skóra nim konserwowana nie pleśnieje, jest dodatkowo względnie zabezpieczona przed wilgocią, a ten tani specyfik dostaniecie w kazdej aptece.

Pa Kochani, kucysiom po pachnącym jabłuszku a Panom i Paniom po szklaneczce gorącego grogu w ten zimny i wietrzny wieczór.

Pa,
Chevalier

zooza

zefir

[link widoczny dla zalogowanych]

Odpowiedni rozmiar wędzidło to chyba 13,5 cm prawda Smile

?

nurbika_pony

dla dużych koni tak - ja mam 8-9 cm Smile