Primrose Ponies Stable

nurbika_pony

To dział dla Was. Możecie się tu podzielić informacjami o sposobach treningu, waszych metodach, ulubionych rzeczach dotyczących ponyplay.

Sagit

Wspaniały pomysł nurbiko. Mam jednak nadzieję, że klaczki i kuce przeglądać będą także i te posty. W treningu liczy się efektywność a nic tak jej nie podnosi jak zaangażowanie i komunikacja z obu stron lonży. Tu przynajmniej wędzidło nie będzie w niej przeszkadzać... Poza tym uważam, że niezależnie od tego ile lat doświadczenia ma za sobą Trener zawsze może być lepszy Smile

nurbika_pony

Bardzo dobre podejście Sagit. Opowiedz prosze więcej o tej komunikacji pomiedzy pony a Trenerem, bo zaangażowanie jest oczywiste Wink

Pracujesz jakimiś konkretnymi metodami?

Sagit

OK. Zacznę może trochę przewrotnie od tego, że zaangażowanie wcale nie jest takie oczywiste jak by się mogło wydawać Idea

. Jeśli wzajemne potrzeby i upodobania Top i sub odpowiadają sobie to wytwarza się pozytywne sprzężenie zwrotne. Korzystne pierwsze doświadczenia zwiększają wzajemne zaufanie - jeden z njaważniejszych atrybutów i jednocześnie koniecznych warunków w bdsm. Dzięki zaufaniu możliwe jest większe otwarcie, zrozumienie i akceptacja wzajemnych potrzeb, preferencji i barier. To z kolei przyczynia się do zaangażowania i satysfakcjonującego przebiegu treningu czy też tresury jak wolą niektórzy. I tak dalej i tak w kółeczko. Podkreślam jak ważne jest pierwsze doświadczenie bo przecież może być na odwrót - zamiast zaufania i radości z życia w zgodnie ze swoją prawdziwą naturą poczucie frustracji i braku zrozumienia. Dlatego wstępne rozmowy są takie ważne. Szkoda, że tak lekceważone jako nudne lub nie pasujące do klimatu. Pokreślę też jeszcze jedno - w prawdziwym bdsm obie strony dają coś i coś otrzymują. "dominujący", których nie stać na to żeby przyznać, że bdsm jest im potrzebne do realizacji własnej natury, lub ci którzy wstydzą się potwierdzić że dominując spełniają oczekiwania i potrzeby uległych (pomimo tego, że nie kierują się nimi) i dlatego w pewien ograniczony sposób również im "służą" zasługują w mojej ocenie jedynie na uśmiech pobłażania (wszyscy od czasu do czasu błądzimy). Doskonale widać ten rodzaj relacji właśnie w ponyplay gdzie Właściciel lub Trener oprócz samego treningu zmierzającego do podniesienia walorów klaczki powinien także po prostu troszczyć się i dbać o nią lub jeśli sam nie może tego robić to przynajmniej zapewnić fachową opiekę stajennego.
Dla zabawy i duchowego treningu lubię myśleć o moim sposobie treningu w kategoriach teorii zarządzania. Cel do którego zmierzają Trener i klacz jest ten sam dla obojga Wink

. Jednak to Trener jest odpowiedzialny za określenie sposobów jego osiągnięcia i rozpisanie ich na zadania. Aby zadania zostały skutecznie wykonane nie wystarczy sama dominująca wola Trenera. Udział samej klaczy jest niezbędny i jak napisałem wcześniej nie jest on oczywisty i bezwarunkowy. Umiejętność zostania Liderem w tym "mikroteamie" jest znacznie ważniejsza i efektywniejsza niż umiejętność operowania batem i okiełznania humorów klaczy (choć niezaprzeczalnie i to się czasem liczy Smile

). Zdolności i walory, które definiują Leadership są znane i oczywiste: ponadnormalna umiejętność komunikacji (w obie strony Exclamation

), zdolność podejmowania ryzyka, nonkonformizm i odwaga cywilna, ukierunkowanie na pozytywne zmiany (dokonalenie umiejętności klaczki na coraz wyższym poziomie), wrażliwość na potrzeby innych (tzn. właśnie klaczki w tym przypadku), chęć bycia zaufanym i odpowiedzialnym (za siebie i za klacz) w każdym momencie oraz spokój i opanowanie nawet pod presją.
Tak właśnie pojmuję dobrego Trenera. Jest co najmniej kilka bezpośrednich konsekwencji powyższego w postaci konkretnych sposobów i metod, które wykorzystuję w treningu ale ponieważ strasznie się rozgadałem zmilczę na ich temat ... przynajmniej do momentu kiedy ktoś poczuje się zainteresowany.

nurbika_pony

A powiedz - podczas sesji traktujesz klacz jako pony, czy ponygirl? Jest między nimi subtelna róznica - pony traktujesz tylko jak konia, ponygirl jak kobietę- konia. Zastanawia mnie jak wielu z was uważa, że ponyplay powinno być powiązane z zachowaniami seksualnymi, czy powinno być raczej "pure"? Dla mnie oprócz tego , ze ponyplay jest fetyszem - jest tez ogromnie seksualne (szczególnie świadomość, że powinnam reagowac jak kucyk(nie mówić) i jestem zdana na mojego Trenera). Co o tym myślicie?

jeszcze nie nazwany koń

Jak dla mnie, ponyplay, w przeciwieństwie do klasycznego BDSM, ktore jest podszyte sexem, może być czyste. Można bawić się z podtekstem erotycznym lub bez niego - zależnie od nastrojów, zapotrzebowań czy chęci - i to jest w tym wszystkim najfajniejsze.

Chevalier

Ponyplay to zabawa w uległość i władzę, lub jak kto woli tresurę. A władza to wielki afrodyzjak... Wink

, przynajmniej w moim przypadku Smile

.

Sagit

Wszystkim forumowiczom życzę powodzenia i wielu szczęśliwych dni oraz nocy w 2007 roku.

Dziękuję za pytanie nu, uważam że to ważne. Odpowiedź ściśle wiąże się z podstawową przyczyną zainteresowania BDSM. Poza oczywiście wyjątkami typu studentki socjologii&psychologii zbierające materiały do prac dyplomowych oraz temu podobni Laughing

właściwie wszyscy zainteresowani BDSM realnie oraz lwia większość zainteresowanych wyłącznie virtualnie robi to ponieważ taka jest ich seksualność. To ona karze im robić coś co daje im szczęście i poczucie spełnienia tym głębsze im bardziej zgodne z ich prawdziwą dominującą lub uległą naturą. W dominacji i uległości jest coś tak pierwotnego i niemal zwierzęcego, że nie da się uniknąć kontekstów erotycznych. Dla Mnie w ponyplay pony będzie zawsze klaczką (choć pewnie dla innych może też kucykiem Wink

) co oznacza to, że trening będzie przynosił znacznie lepsze rezultaty gdy będzie stymulował i wykorzystywał także przyrodzoną seksualność klaczy i cechy wynikające z płci. No i oczywiście będzie o wiele przyjemniejszy Very Happy

Erotyzm ponyplay nie oznacza dla mnie automatycznie seksu. Trener i ponygirl zgodnie z abecadłem wcześniej określając granice ustalają zakres dominacji erotycznej. Jednak dla mnie szczególnie ważne jest aby niezależnie od określonych granic klacz mogła poczuć spełnienie bądące dla niej formą zarówno treningu w uległości wobec Trenera a także rodzajem nagrody za poczynione postępy.

nurbika_pony

Zgoda, ponadto można stymulowac pony tak by chciała wypełniac okreslone zadania (i uwarunkowac ją na nie). Np podczas biegu włączać wibrator, tudzież użyć do treningu kuleczek gejszy - wtedy klaczka będzie kojarzyła trening z seksualną przyjemnością, a to dobrze wpływa na jej "responsiveness"? (odpowiedzi na sygnały?).

Sagit.... mam nadzieję, ze nie masz nic do studentek psychologii...? Very Happy

Sagit

Oczywiście że nie mam nic przeciwko Laughing

i gorąco pozdrawiam wszystkie studentki psychologii oraz innych specjalności, które zawitały na to forum Smile